Padła ofiarą oszustwa „na pulpit zdalny”
Pomysłowość złodziei nie zna granic
Oszuści, chcący wyłudzić pieniądze działają na wiele różnych sposobów. Nie brakuje im w tym wszystkim pomysłowości. Znane są takie podstępy jak metody „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na pracownika banku”. Korzystając z wariacji tego ostatniego sposobu oszust zdołał ukraść pieniądze mieszkance powiatu sochaczewskiego. Przyglądając się z bliska temu zdarzeniu można spokojnie powiedzieć, że kobieta padła ofiarą metody „na pulpit zdalny”.
Szczegóły zdarzenia
Do mieszkanki powiatu sochaczewskiego zadzwonił oszust, podający się za pracownika banku i powiedział, że ktoś próbował ukraść jej pieniądze. Namówił kobietę, żeby ta zainstalowała na swoim telefonie aplikację, mającą być pulpitem zdalnym. Ofiara postąpiła według wskazówek oszusta. Następnie złodziej przelał pieniądze znajdujące się na jej koncie oszczędnościowym oraz z innego rachunku ofiary dokonał płatności mobilnych. Kobieta widziała to wszystko na swoim telefonie, nie mogąc jednak nic zrobić przeciw złośliwemu oprogramowaniu.