Uważaj na oszustów! Jak stracić oszczędności w kilka minut przez fałszywe transakcje

Coraz częstsze przypadki oszustw internetowych nie przestają zaskakiwać swoją różnorodnością i zuchwałością. Sytuacje, w których nieświadomi użytkownicy tracą swoje oszczędności, stają się niestety codziennością. W ostatnim incydencie, 27-letnia kobieta z powiatu płońskiego wystawiła na sprzedaż szafę za 100 zł. To ogłoszenie przyciągnęło uwagę oszustów, którzy posłużyli się klasycznym schematem wyłudzenia danych. Prosząc o adres e-mail pod pretekstem przesłania „formularza odbioru pieniędzy”, skierowali ofiarę na stronę łudząco przypominającą witrynę bankową. Tam podano dane logowania oraz numer PESEL, co było początkiem problemów.
Wykorzystanie zaufania do osiągnięcia celu
W kolejnym kroku, rzekoma konsultantka portalu aukcyjnego skontaktowała się z 27-latką, prosząc o podanie kodu BLIK w celach „weryfikacyjnych”. Otrzymane powiadomienie o wypłacie 1000 zł z bankomatu w Łodzi było szokiem dla kobiety. Dopiero kolejna prośba o kod uświadomiła jej, że padła ofiarą oszustwa. Ten dramatyczny scenariusz stanowi przestrogę dla wszystkich korzystających z platform sprzedażowych.
Seniorzy na celowniku oszustów inwestycyjnych
Inny przypadek dotyczył 82-latka z powiatu przysuskiego. Skuszony wizją zyskownych inwestycji, zdecydował się na przelew 1000 zł, które miały być początkiem jego finansowej przygody z akcjami znanej spółki. Niestety, kontakt z oszustami zakończył się dla niego stratą 120 tys. zł, które przekazał w formie kolejnych wpłat na „depozyt”, „podatek” oraz inne rzekome opłaty. Kiedy kontakt z fałszywymi brokerami się urwał, zrozumiał, że padł ofiarą przestępstwa.
Wskazówki, jak uniknąć stania się ofiarą
Policja nieustannie apeluje o ostrożność w sieci. Przy sprzedaży online, nigdy nie należy klikać w linki przesyłane przez nieznajomych „kupujących”. Podawanie danych logowania do banku czy numeru PESEL to prosta droga do kłopotów. Kody BLIK powinny być trzymane w tajemnicy i wykorzystywane wyłącznie w zaufanych sytuacjach. Jeśli ktoś wywiera presję czasu, najlepiej przerwać wszelkie kontakty.
Inwestując, warto pamiętać, że obietnice szybkiego zysku to często przynęta. Zawsze należy sprawdzić, czy firma inwestycyjna znajduje się w rejestrze Komisji Nadzoru Finansowego. Nigdy nie instaluj aplikacji do zdalnego pulpitu na prośbę nieznajomych i nie przekazuj pieniędzy osobom kontaktującym się przez telefon lub komunikatory.
Reakcja na oszustwo
Jeśli pojawią się wątpliwości co do wiarygodności transakcji, warto natychmiast zgłosić sprawę na policję. Konsultacja z zaufaną osobą może pomóc w rozwianiu wątpliwości i uniknięciu strat. Każda podejrzana strona czy wiadomość powinna być zgłoszona do CERT Polska, co przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa w sieci.
Źródło: KPP w Sochaczewie