Chmury nad Łowiczem nie zniechęciły pielgrzymów. Dobry humor i pokój w tle
Zaciągnięte od rana chmury nie zdusiły entuzjazmu pątników, którzy mimo niepogody, udało im się dotrzeć do Łowicza późnym popołudniem. Mieszkańcy Sochaczewa i Żychlina pełni determinacji i wiary, zjednoczyli się w duchu pielgrzymki. W pobliżu budynku Radia oraz miejsca przeznaczonego na formacje i modlitwę, wyrosło jak grzyby po deszczu mnóstwo namiotów, a okolica napełniła się radosnym gwarem pielgrzymujących. Zauważalna była grupa z Żychlina, której towarzyszył niezmiennie dobry nastrój.
Nie wszyscy uczestnicy dzisiejszej pielgrzymki zamierzają przenocować w Łowiczu. Niektórzy z nich, tak jak pan Sławek ze Sochaczewa, wrócą na noc do swoich domów. Dzisiejszą pielgrzymkę odprawiał on z intencją pokoju i jedności zarówno w rodzinach, jak i całym narodzie.
Plan na dzisiejszy wieczór przewiduje o godzinie 20:00 udział wszystkich pielgrzymów, a także osób przebywających na rekolekcjach w Domu Modlitwy i Formacji, w Apelu. Jutrzejszy ranek zaplanowany jest na godzinę 7:00, kiedy to w Bazylice Katedralnej w Łowiczu zostanie odprawiona Msza Święta. Po jej zakończeniu, pielgrzymi skierują swoje kroki w stronę Częstochowy, do której mają dotrzeć 14 sierpnia.