Policjanci odkryli dziuplę samochodową
Miejsce rozmontowywania aut
Już od jakiegoś czasu sochaczewscy policjanci głowili się nad problemem nielegalnej demontowni aut. Kłopot był spory, bo proceder już zdołał odcisnąć się piętnem na rynku samochodowym w całym powiecie. W końcu po wytężonym śledztwie funkcjonariusze odkryli miejsce rozmontowywania samochodów. Chodzi o dziuplę przestępców, która znajdowała się na wynajmowanej posesji na terenie gminy Sochaczew.
Chodziło o te samochody, które padły przedmiotem kradzieży. Policjanci na miejscu aresztowali dwóch mężczyzn, natomiast proceder jest zakrojony na szerszą skalę. Funkcjonariusze spodziewają się znaleźć więcej przestępców, zaangażowanych w proceder. Póki co dalsze śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Śledczy zajmują się ustaleniem tożsamości pozostałych sprawców.
Szczegóły akcji
Sochaczewscy policjanci zlokalizowali dziuplę samochodową we współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej. Dziupla znajdowała się w jednym z lokali, który przestępcy wynajmowali na terenie gminy Sochaczew. Przestępcy rozmontowywali skradzione samochody, a następnie sprzedawali tak pozyskane część aut. W chwili zatrzymania jeden ze sprawców, 42-latek właśnie rozmontowywał BMW. Samochód ten złodziej ukradł na terenie powiatu piaseczyńskiego. Drugi aresztowany mężczyzna był odpowiedzialny za odbiór części. Pochodzi on z powiatu grodziskiego. Oprócz wspomnianego BMW demontaż przeszły jeszcze co najmniej cztery auta, co wynika z ustaleń śledczych.
Jak się okazało jeden z zatrzymanych mężczyzn już uciekał przed wymiarem sprawiedliwości. Ma on zasądzony wyrok i już wcześniej policja go poszukiwała, celem przetransportowania do zakładu karnego. Drugi mężczyzna otrzymał od sądu środek zapobiegawczy na okres 3 miesięcy aresztu. Prokuratura już postawiła obu mężczyznom zarzuty, natomiast za paserstwo każdemu z nich grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze działania policji mają rzucić więcej światła na zaangażowanie w przestępczy proceder jeszcze innych osób.