Sochaczew – historia najnowsza
To, o czym większość pamięta… czy aby na pewno?
Kiedy pojawia się temat artykułu historycznego to najczęściej jest tak, że przyciąga on w dużej mierze tych, którzy historią interesują się na co dzień. Bo a to o chrzcie Polski ktoś napisze, kto inny o bitwie pod Grunwaldem wspomni, a może komuś przyjdzie do głowy smutno przypominać o nieudanych zrywach narodowych w XIX wieku. Powiedzmy sobie szczerze: duża część czytelników może przejść obok tego obojętnie. Dlaczego? Ponieważ dużo osób nie interesuje się tym, o czym sama nie pamięta. A więc my postanowiliśmy odświeżyć najnowszą historię Sochaczewa.
Przypomnimy o kilku wydarzeniach, o których powinna pamiętać znakomita część naszych Czytelników. Ale czy na pewno pamiętają? Można iść o zakład, że o ile nie są dziećmi ani młodzieżą to na pewno byli świadkami tego, co działo się w Sochaczewie, a o czym opowiemy już teraz.
Wydarzenia sprzed trzydziestu lat
O tym będzie pamiętać starsza część Czytelników, oraz ci w średnim wieku. W 1992 roku Sochaczew borykał się z dużą stopą bezrobocia. Urząd Pracy postanowił pogrupować zasiłki tak, aby ich wydawanie odbywało się z ładem i składem. Z powodu biedy w naszym mieście cały czas pełno było incydentów, zwłaszcza kradzieży połączonej z włamaniem. W jednym ze sklepów klientom zaoferowano nowoczesny system sprzedaży. A Rada Miejska zatwierdziła obniżki opłat targowych.
Rok 2002 rokiem zmian
Rok 2002 bez wątpienia można uznać za rok zmian w powiecie sochaczewskim. Zaczęło się burzliwie od społecznego sporu w Nowej Suchej dotyczącego wysypiska śmieci. Awanturom nie było końca, co nie przeszło uwadze mediów. Ale nie zabrakło też pozytywnych aspektów. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Sochaczewie dokonała rekordowej zbiórki pieniędzy. Równie rekordowy budżet uchwaliła też na ten rok Rada Powiatu.
Dziesięć lat temu były wielkie plany…
W 2012 roku zarówno władze Sochaczewa jak i przedsiębiorcy mieli wielkie i ambitne plany. Z tym, że plany te koniec końców spaliły na panewce. W Bielicach miało powstać lotnisko. Wszyscy dużo o tym trąbili, ale z pomysłów nie wyszło nic. Na szczęście nie zabrakło też pozytywów. Urząd Miasta przyznał dotacje organizacjom pozarządowym, a Szkoła Podstawowa nr 4 doczekała się wreszcie remontu sali gimnastycznej.